Post by Adamto i ja wyraze swoja opinie
jak dla mnie bez sensu, i tak trzeba czyscic po kazdym uzyciu + kompletny
brak pomyslu na jakakolwiek izolacje tego co zostanie zrobione (w sensie
zapachu)
ja uzywam od 3 lat kuwety zamykanej z klapka (takiej uchylnej) a wczesniej
kot mial taka plastikowa zwykla miske i piasek rozwalal sie po uzyciu
dookola a teraz jest tylko kilka ziarenek przy wejsciu
kuwete czyszcze co 2 dni wieczorem i jest ok, wczesniej jak sie wracalo to
bylo czuc "kota" i to mnie wnerwialo troszke
fakt, ze kosztowala okolo 130zl (wzialem najwieksza jaka byla zeby kociak
mogl wygodnie sobie kucnac :) ale byl to jednorazowy wydatek i dzisiaj
moge polecic kazdemu kto nie uzywa
jedynym problemem moze byc nauczenie kociaka wchodzic przez ta ruchoma
klapke, mojego postawilem, pokazalem reka jak pokonac przeszkode,
wsadzilem do srodka i poczekalem az sam wyjdzie i tak kilka razy
pozdrowienia
A.
Heh, tak samo uczyłam moje trzy koty - tylko najpierw było wchodzenie do
pustej kuwety bez klapki, a potem ćwiczenie z klapką + smakołyki - w ciągu
max. 10 minut każdy kot załapał o co chodzi.
Takiej kuwety jak mówi shida (jeśli o taką chodziło autorowi) nie posiadam i
nigdy nie wypróbowywałam, więc trudno mi się wypowiadać. Póki co używam
kuwety krytej, niestety odkryłaj jeden jej minus. Jej atut jest zarazem jej
wadą - znaczy się to, że jest zamykana, sprawia, że powietrze ma gorszy
dostęp do środka, a przez to silikonowy żwirek nie może oddychać... Dopóki
miałam odkrytą kuwetę, wystarczyło że zamieszałam łopatką po sikaniu kota i
natychmiast zapachy i ciecz znikały, a żwirek mógł służyć dłużej. No ale coś
za coś - przynajmniej żwirek nie wala mi się po całym mieszkaniu.
V.