Discussion:
Odstraszacz kotów
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
R0bby
2016-03-06 14:07:08 UTC
Permalink
Cześć,

Lubię koty, ale szlag mnie trafia, jak robią sobie na moim ogrodzie
wychodek. A zdaje się, tak to u nich działa, że jak jeden nawali, to
drugi musi poprawić.

Jest jakiś skuteczny sposób żeby zniechęcić koty do wizyt u mnie?

Jak wiecie, apelowanie do właścicieli o pilnowanie swoich futrzaków, to
jak proszenie Talibów o tolerancje religijną ;)

Pozdr.
R.
Smok Eustachy
2016-03-07 22:54:05 UTC
Permalink
Post by R0bby
Cześć,
Lubię koty, ale szlag mnie trafia, jak robią sobie na moim ogrodzie
wychodek. A zdaje się, tak to u nich działa, że jak jeden nawali, to
drugi musi poprawić.
Jest jakiś skuteczny sposób żeby zniechęcić koty do wizyt u mnie?
Jak wiecie, apelowanie do właścicieli o pilnowanie swoich futrzaków, to
jak proszenie Talibów o tolerancje religijną ;)
Pozdr.
R.
Kwasek cytrynowy
rs
2016-03-09 02:19:40 UTC
Permalink
Post by R0bby
Cześć,
Lubię koty, ale szlag mnie trafia, jak robią sobie na moim ogrodzie
wychodek. A zdaje się, tak to u nich działa, że jak jeden nawali, to
drugi musi poprawić.
Jest jakiś skuteczny sposób żeby zniechęcić koty do wizyt u mnie?
Jak wiecie, apelowanie do właścicieli o pilnowanie swoich futrzaków, to
jak proszenie Talibów o tolerancje religijną ;)
Pozdr.
R.
zraszacz z czujnikiem ruchu. <rs>

--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: ***@netfront.net ---
ZEC
2016-03-10 08:15:13 UTC
Permalink
Post by rs
Post by R0bby
Jak wiecie, apelowanie do właścicieli o pilnowanie swoich futrzaków, to
jak proszenie Talibów o tolerancje religijną ;)
Pozdr.
R.
zraszacz z czujnikiem ruchu. <rs>
A jak trafi na Tureckiego VANA? ;-)
--
ZEC
Piotr Ratyński
2016-03-28 19:11:58 UTC
Permalink
Post by R0bby
Cześć,
Lubię koty, ale szlag mnie trafia, jak robią sobie na moim ogrodzie
wychodek. A zdaje się, tak to u nich działa, że jak jeden nawali, to
drugi musi poprawić.
Jest jakiś skuteczny sposób żeby zniechęcić koty do wizyt u mnie?
Jak wiecie, apelowanie do właścicieli o pilnowanie swoich futrzaków, to
jak proszenie Talibów o tolerancje religijną ;)
Pozdr.
R.
A ogólnie to w czym problem, koty są bardzo czyste, wszystko ładnie zakopują i nie ma z tym żadnych problemów zapachowych, grządek tez raczej nie rozkopują...
Jedyny problem to znaczenie terenu przez samce, śmierdzi jak cholera i tak jak piszesz jeden przebija drugiego. Jednak to nie ma nic wspólnego z wypróżnianiem i wychodkiem. Pozbyć się strzykających kotów w zasadzie nie ma sposobu, bo dopóki jest jakiś zapach to ściąga inne z całej okolicy.
Jarosław Sokołowski
2016-03-28 19:21:21 UTC
Permalink
Post by Piotr Ratyński
Pozbyć się strzykających kotów w zasadzie nie ma sposobu,
bo dopóki jest jakiś zapach to ściąga inne z całej okolicy.
Najlepiej to wszystko olać.
--
Jarek
Gośka
2016-04-05 14:24:00 UTC
Permalink
Post by R0bby
Lubię koty, ale szlag mnie trafia, jak robią sobie na moim ogrodzie
wychodek. A zdaje się, tak to u nich działa, że jak jeden nawali, to
drugi musi poprawić.
Jest jakiś skuteczny sposób żeby zniechęcić koty do wizyt u mnie?
Wypróbuj roślinkę Coleus canina. Jest ozdobna, więc pasuje do ogrodu, a
wydziela zapach zniechęcający psy i koty. Nawet komary (podobno).
Ludziom jej zapach jest obojętny, ale zwierzakom nie odpowiada. Zapach
wydziela się najintensywniej przy poruszeniu, więc posadź ją w kilku
najbardziej uczęszczanych miejscach.

Wiadomo, że mogą Ci się trafić kocie egzemplarze, które będą nieczułe na
ten zapach, ale warto spróbować.


Gośka
--
Jeżeli posiadanie duszy oznacza zdolność odczuwania
miłości i lojalności i wdzięczności, to zwierzęta
są znacznie lepsze od wielu ludzi.
James Herriot "To nie powinno się zdarzyć"
Loading...